O dwóch patykach i radości
Obcinając na przednówku hibiskusy, żeby rosły wszerz a nie w górę, ucięłam przy okazji gałązkę dzikiego wina. I jeszcze jedną – czegoś przyspawanego do niej charakterystyczną sprężynką. I pomyślałam, że te niepozorne patyki mogą być symbolem akcji „odnajduję radość w codzienności”, której potrzebuję jak powietrza w tym pandemicznym czasie. Zarówno we wspólnych działaniach z dziećmi, …